top of page

Nowelizacja ustawy o związkach zawodowych

Niezwykle istotny wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2015 r., K 1/13 dot. związków zawodowych zostanie wreszcie urzeczywistniony odpowiednim brzmieniem prawnym. Ustawodawca po ponad 3 latach doregulował sytuację związkowców.


25.07.2018 r., została podpisana ustawa z dnia 5.07.2018 r. o zmianie ustawy o związkach zawodowych oraz niektórych innych ustaw.


Ustawa niewątpliwie wymagała zmiany, ponieważ od momentu kiedy ją uchwalono (1991 r.) sporo w prawie pracy się zmieniło, a przede wszystkich okazała się niezgodna z Konstytucją RP.

Trybunał Konstytucyjny orzekł m.in., że:

1. art. 2 ust. 1 ustawy z 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych w zakresie, w jakim ogranicza wolność tworzenia i wstępowania do związków zawodowych osobom wykonującym pracę zarobkową niewymienionym w tym przepisie, jest niezgodny z art. 59 ust. 1 w związku z art. 12 konstytucji,

2. art. 2 ust. 2 ustawy powołanej w punkcie 1 jest niezgodny z art. 59 ust. 1 w związku z art. 12 konstytucji.


Wskutek powyższego ze znowelizowanej ustawy o związkach zawodowych wynika m.in., że:


1) Prawo tworzenia i wstępowania do związków zawodowych przysługuje osobom wykonującym pracę zarobkową - zatem już nie tylko pracownikom z art. 2 KP ale i osobie świadczącej pracę za wynagrodzeniem na innej podstawie niż stosunek pracy, jeżeli nie zatrudnia do tego rodzaju pracy innych osób, niezależnie od podstawy zatrudnienia, oraz ma takie prawa i interesy związane z wykonywaniem pracy, które mogą być reprezentowane i bronione przez związek zawodowy. ZWIĄZKI ZAWODOWE MOGĄ WIĘC TWORZYĆ JAK I DO NICH MOGĄ WSTĘPOWAĆ NP. ZATRUDNIENI NA PODSTAWIE UMOWY ZLECENIA CZY O DZIEŁO. Jest to bardzo rewolucyjne, gdyż osoby te zyskają uprawnienia (w tym pracownicze z KP), których dotąd nie miały. Prawo cywilne łączy się tu z prawem pracy.


Ważne: do związków mogą należeć nawet zleceniobiorcy, wykonujący krótkotrwałe zlecenie, np. 2 miesięczny remont budynku, wykonywany przez Kowalskiego mającego umowę zlecenia. Ma on prawo dołączyć do związku zawodowego, który działa u pracodawcy, a co więcej jeśli zbierze się co najmniej 10 osób, może taki zawiązek utworzyć. I tak, gdyby np. zleceniodawca chciał go bezpodstawnie zwolnić, a Kowalski byłby chroniony, nie mógłby tego zrobić. Kowalski musiałby jednak mieć na uwadze czas potrzebny na zarejestrowanie związku i realny sens takiego działania,


Co więcej związki zawodowe mogą tworzyć jak i przystępować do nich też samozatrudnieni - osoby wykonujące działalność we własnym imieniu, na własny rachunek, co wydaje się paradoksalne, bowiem musieliby "chronić się przed samym sobą", skoro mają własną działalność, jednak chodzi o to, że mogą taki związek założyć czy wstąpić do istniejącego, u innego podmiotu, dla którego wykonują daną usługę w ramach swojej działalności.


Tu już zupełnie miesza się swoboda działalności gospodarczej, prawo cywilne i prawo pracy, czy słusznie to się okaże, jednak wiadomo, że jest to w zgodzie z prawem i Konstytucją. A dzieje się tak, ponieważ każda z ww. grup wykonuje szeroko rozumianą pracę, każda z tych grup należy do tzw. grupy ludzi pracy, a przecież zgodnie z Konstytucją RP, to właśnie PRACA (nie istotne jaka i na jakiej podstawie świadczona) PODLEGA PRAWNEJ OCHRONIE, ustawa o związkach zawodowych musiała więc zostać zmieniona.


2) Na potrzeby ustawy i powyższego, doszło też do zredefiniowania pojęcia "pracodawcy", to teraz także osoba fizyczna, jeżeli zatrudnia inną niż pracownik osobę wykonującą pracę zarobkową, niezależnie od podstawy tego zatrudnienia.


3) Dodano przepis art. 4 zn. 1, tj. Wolontariuszom, stażystom i innym osobom, które świadczą osobiście pracę bez wynagrodzenia, przysługuje prawo wstępowania do związków zawodowych w przypadkach i na warunkach określonych statutami związków.


4) Nie można nierówno taktować osób, które są w związku zawodowym lub poza nim.


5) Zmieniły się również zasady reprezentacji związków zawodowych.


6) Istotny przepis art. 32 ust. 1 otrzymał brzmienie: „1. Pracodawca bez zgody zarządu zakładowej organizacji związkowej nie może

:1) wypowiedzieć ani rozwiązać stosunku prawnego ze wskazanym uchwałą zarządu jego członkiem lub z inną osobą wykonującą pracę zarobkową będącą członkiem danej zakładowej organizacji związkowej, upoważnioną do reprezentowania tej organizacji wobec pracodawcy albo organu lub osoby dokonującej za pracodawcę czynności w sprawach z zakresu prawa pracy,

2) zmienić jednostronnie warunków pracy lub wynagrodzenia na niekorzyść osoby wykonującej pracę zarobkową, o której mowa w pkt 1– z wyjątkiem przypadku ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy, a także jeżeli dopuszczają to przepisy odrębne.” - jest to ważna zmiana, ponieważ dotychczas ochronie przez zwolnieniem czy wypowiedzeniem podlegali tylko pracownicy, teraz również podlegają jej nie pracownicy z art. 2 KP, zatem, jeżeli np. przewodniczący związku będzie zatrudniony na podstawie umowy o dzieło i zostaną spełnione formalności (uchwała i prawo reprezentacji), to nie będzie mogła z nim zostać rozwiązana umowa przez pracodawcę (no chyba, że dojdzie do ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych - bowiem przepis art. 32 ust. 1 ww. ustawy nie uchyla przepisu art. 52 KP - rozwiązania umowy w trybie dyscyplinarnym/ bez wypowiedzenia). Paradoks polega jednak na tym, że ochronie podlega osoba, która de facto podlega pod reżim prawa cywilnego, gdzie istotą umów cywilnych jest swoboda umów i brak tak dużej ochrony jak w KP.


Co ciekawe, np. samozatrudniony krawiec, chroniony członek zarządu związku zawodowego, nie będzie mógł być zwolniony (a de facto pozbawiony świadczenia usługi) bez zgody związku zawodowego. Jeśli jednak pracodawca dokona zwolnienia będzie musiał liczyć się z konsekwencjami: Dodano taki przepis:


"W przypadku naruszenia przez pracodawcę warunków, o których mowa w ust. 1, innej niż pracownik osobie wykonującej pracę zarobkową przysługuje, niezależnie od wielkości poniesionej szkody, rekompensata w wysokości równej 6-miesięcznemu wynagrodzeniu przysługującemu tej osobie w ostatnim okresie zatrudnienia, a jeżeli wynagrodzenie tej osoby nie jest wypłacane w okresach miesięcznych – w wysokości równej 6-krotności przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej w roku poprzednim." OCHRONA JEST NIEZWYKLE DUŻA, co może być dla dających do wykonania zlecenia, działa czy usługę, o tyle kłopotliwe, że nie będą mogli tak łatwo "pozbyć się" związkowców, bowiem inaczej będą musieli za to słono płacić.


7) również samozatrudniony czy zleceniobiorca, ogólnie nie tylko pracownik, mają prawo do zwolnienia od pracy zawodowej na czas niezbędny do wykonania doraźnej czynności wynikającej z jego funkcji związkowej poza zakładem pracy, za wynagrodzeniem, jeżeli czynność ta nie mogła być wykonana poza normalnym czasem pracy.


8) zmianie uległ też KP w odpowiednim zakresie oraz ustawa o organizacjach pracodawców.


Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2019 r., z wyjątkiem art. 1 pkt 14 w zakresie art. 25 zn. 3 ust. 6, który wchodzi w życie po upływie 12 miesięcy od dnia ogłoszenia. Link do ustawy: http://orka.sejm.gov.pl/proc8.nsf/ustawy/1933_u.htm.


Według mnie ochrona związkowców nie jest nieograniczona, jednak nieproporcjonalnie duża co do niektórych mogących się zdarzyć stanów faktycznych (np. przy krótkotrwałych zleceniach czy samozatrudnieniu), nie powinno się bowiem wypaczać sensu i istoty ochronnych instytucji z KP w stosunku do reżimu prawa cywilnego. Jednak interpretując pojęcie pracy szeroko, jako źródło zarobkowania dla wszystkich ludzi, ustawodawca postąpił słusznie.

wyróżnione posty

ostatnie posty

archiwum

wyszukaj wg tagów

Nie ma jeszcze tagów.
bottom of page